- kwiecień 28, 2015
- Inne
- 0 Comments
Microsoft informuje o skali piractwa w Polsce
Z okazji Światowego Dnia Własności Intelektualnej (26 kwietnia) firma Microsoft razem z firmą PwC przygotowała raport, który ukazuje skalę piractwa w Polsce. Niestety nie są to dobre wieści, piractwo w Polsce odbywa się na bardzo szeroką skalę.
W raporcie pod uwagę wzięto pirackie filmy oraz oprogramowanie. Z raportu wynika, że od 29% do 49% ankietowanych płaci za dostęp do serwisów gdzie można oglądać nielegalne filmy. Wg. Szacunków firmy PwC, polska gospodarka traci na tym od 500 do 700 mln złotych rocznie. Rocznie w Polsce notuje się około 400-500 mln odtworzeń filmów, 650-750 mln odtworzeń odcinków seriali oraz 150-180 mln odtworzeń transmisji z imprez sportowych.
Dane przedstawione w raporcie pokazują, że kradzież materiałów wideo jest w Polsce zjawiskiem powszechnym. Niepokojąca jest postawa niektórych portali internetowych działających na polskim rynku, które zamiast edukować użytkowników i walczyć ze zjawiskiem, utrzymują serwisy oferujące dostęp do pirackich treści i czerpią z nich dodatkowe korzyści np. sprzedając tam powierzchnię reklamową – mówi Sabina Lipska, dyrektor wideo grupy Onet-RASP.
W przypadku oprogramowania, skala piractwa również stoi na bardzo wysokim poziomie. Najwięcej tracą firmy Microsoft, Corel, Norton czy Adobe. Tutaj mowa również o wielkim procederze sprzedaży nielegalnych kopii na aukcjach internetowych. Mimo, że walka z piractwem nie jest łatwa, to udaje się wyciągnąć konsekwencje wobec piratów. Przykładem jest Tomasz Z., który został skazany na trzy lata pozbawienia wolności przez sąd w Słupsku.
BSA donosi, że w styczniu bieżącego roku na jednym z największych portali aukcyjnych ponad 90% kopii Windowsa 7 i 8 oraz pakietu biurowego Office 2010 i 2013 było nielegalnych. Sprzedaż tego oprogramowania oscyluje w kwocie 2 mln złotych, więc skala strat Microsoftu jest niemała.
Produkty Microsoft, takie jak systemy operacyjne Windows 7 oraz 8, a także pakiety Office 2010 i 2013 są najczęściej używanym nielegalnym oprogramowaniem. Musimy stale uświadamiać użytkowników, że korzystanie z takiego oprogramowania jest nie tylko nielegalne, ale także niebezpieczne dla nich samych. – mówi Krzysztof Florczak z polskiego oddziału Microsoftu.
Wg informacji BSA, sprzedaż nielegalnych programów firm Adobe, Norton i Corel z miesiąca na miesiąc znacznie rośnie. W lutym o – odpowiednio – 86%, 90% i 70%.
Warto pamiętać, że korzystanie z nielegalnych programów niesie za sobą potencjalne konsekwencje prawne. Lecz nie tylko, często nielegalne programy mogą posiadać w „pakiecie” wirusy czy brak możliwości aktualizacji co w ostateczności może prowadzić to wielu nieprzyjemnych sytuacji.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.